Leon rozpoczął animację tubylców w Yalla. Zorganizował jam session z bardzo dużą ilością alkoholu i kilkoma instrumentami. Proporcje narodowościowe nie były wyrównane. 12 reprezentantów z Polski pobiło mniejszość rosyjską i niedobitki pojedyncze czy podwójne z krajów kapitalistycznych
Na wieczorku obecni byli wszyscy Polacy rezydujący na stałę w Dahabie, również Paweł, z którym to nie widziałam się długi czas.
Foto jeszcze z końca wycieczki, u Ahmada na campie.
poniedziałek, 8 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz