piątek, 12 lutego 2010

choroba

I chwyciło mnie cos na kształt choroby. Gorączka i gardło zawalone. Leze wiec grzecznie w lozku 2 dzien,nic fajnego. Ledwo przełykam sline, o płynach nie wspomnę.
Przeczytalam 30 storn Czwartej Reki. Co 3-5 kartek zapadam w sen kilkugodziny. Majaki wielopostaciowe.
Juz teraz ciut lepiej, bo zdecydowlalam sie przyjac Nurofen na zbicie goraczki. Idac za sladami Leona prowadze glodowke, aby skuteczniej wlczyc z choroba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz