czwartek, 3 września 2009

URLAUB

26 godzin i dotarłam....zastanawiałam się wielokrotnie czy faktycznie 60 kg bagażu to absolutne minimum? mały odcisk na palcu jest i poobijane kości miednicy od wleczenia waliz. lotnisko w dusseldorfie dosyć nudnawe jak na 6 godzin zwiedzania....udało mi się nie wydać wszystkich pieniędzy od razu...ludzie jakoś mało interesujący, żadnych modelek i aktorów....był tylko śmieszny Niemiec z wygolonym na prawie łysej głowie napisem URLAUB.
teraz już jednak wszystko jak z "innej" bajki, room sympatyczny bardzo, samir przywitał uffff...gorąco..... campari się chłodzi, cholera mamy je wypić po kryjomu w pokoju bo oficjalnie jest ramadan. to chyba czas na pierwsze "halas"......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz