sobota, 20 marca 2010

wielkie odkrycia


Ciekawość kazała mi zajrzeć do sklepiku rosyjskiego, który często mijam w drodze do domu. A tam niespodzianka,obok rosyjskiej
Kobiety i Życia odnalazłam kaszę gryczaną i świninę.
Odkrycie kaszy to przy mojej bezglutenowej diecie jak nowy kontynent na globusie. Arabowie nie znają bowiem produktów niemącznych. Dla nich alergia pokarmowa to jakaś fantazja jak wegetariaństwo.
Dziwią się potwornie dlaczego. To co inne i nieznane to nieciekawe, nie podoba się. Nawet cywilizowany Shadi podchodzi pod tę kategorię.
Każdy, którego poznałam nie może uwierzyć, że nie palę papierosów.
Jak? Dlaczego? Co mi jest?
Oni palą zawsze i wszędzie, w taksówce, w banku, w sklepie, w restauracji, w McDonaldzie, przed nurkowaniem, po nurkowaniu, przed snem, czasami w środku nocy, generalnie 3-4 paczki przerabiają dziennie. Świadomość szkodliwości nikotyny jest znikoma chyba, bo jak to inaczej wytłumaczyć. Moda na niepalenie jeszcze długo chyba tu nie dojdzie.

Dlatego muszę stąd szybko uciekać i długo nie wrócę chyba do arabskiego świata. Kolejny przystanek musi być zielony i soczysty. Dosyć mam suszy, pustyni, kurzu i dymu papierosowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz