czwartek, 18 marca 2010

AIDS

Rozpoczęłyśmy procedury wizowe. Elementem niezbędnym do otrzymania przedłużenia wizy jest negatywny wynik testu na AIDS. Dzisiaj oddałyśmy krew w rządowym szpitalu. W sobotę wyniki.
Potem wycieczka do Tourist Police i offisu Aqaba Zone.
Dzisiaj mija miesiąc od przyjazdu, więc czas najwyższy aby pozapinać wszystkie formalności.

Wczorajszy dzień był parszywy, nuda cały dzionek, bez nurkowania. Nic nie załatwiliśmy w sprawie wizy, tylko nas biedny Shadi obwiózł po całej Aqabie. Po pracy wróciłyśmy do domu na piechotę i pod samym domem zorientowałam się, że klucz do drzwi zostawiłam w torbie od laptopa, a ta została w centrum. Szybka akcja powrotu po klucz. Zaszalałam taryfą. Są tutaj wyjątkowo tanie (3 zł za kurs po mieście).
W domu, na dobitkę, czekała na mnie w telewizji moja ulubiona Celin Dijon w super show u Ophry. Musiałam się położyć spać o 22.... Wszyscy co choć odrobinę znają moje gusta muzyczne, wiedzą, że głos tej pani przyprawia mnie o dreszcze wstrętu. Saori była zachwycona jej koncertem z 4 tenorami kanadyjskimi. Dopytywała mnie dlaczego mi się nie podoba....że przecież to podobne do Kyle Minogue i Whitney Houston.....i co ja jej miałam odpowiedzieć.
Jasne, że podobne, tak samo słabe.

Dzisiaj nurkowałam na Gorgon I, piękna rafa. Spotkaliśmy żółwia i wielką ośmiornicę. Poza tym gigantyczna gorgonia i przepiękne pagórkowate dno wypełnione po brzegi koralami. Chyba numer jeden w dotychczasowym rankingu tutejszych nurkowisk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz