sobota, 7 listopada 2009
na zdrowie allaha
małe wakacje na wakacjach. urwałam się z pracy i wypoczęłam z Fredem na dachu. Przyzwoite wino. Dobry czas. A w pracy, jak w pracy, spędziłam 30 minut na przekonywaniu młodej Koreanki do zanurzenia głowy pod wodę - bez skutku jednak. Jej umysł zablokował funkcję oddychania przez automat. Fantazja mieszkańców Far East wciąż mnie zadziwia. Nie potrafią pływać a zapisują się na kursy nurkowe. Dzisiaj pomagałam Chińczykom.....uffff....ciężki owd się zapowiada....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz